Naczelna Izba Lekarska poinformowała prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski – uczelnia otworzyła kierunek lekarski nie mając odpowiedniej infrastruktury i programu studiów dopasowanego do standardów kształcenia.

Państwowa Komisja Akredytacyjna negatywnie oceniła warunki prowadzenia studiów na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Kaliskim. Mimo to 15 grudnia 2022 roku uczelnia otrzymała zgodę ministra edukacji na prowadzenie wymienionego kierunku kształcenia.

– Dopuszcza się możliwość popełnienia przestępstwa na niekorzyść osób przystępujących do rekrutacji, jak i osób, które podjęły studia na ww. kierunku, albowiem – zgodnie z wiedzą Lekarskiego Samorządu Zawodowego – uczelnia taka nie spełnia standardów kształcenia przygotowującego do wykonania zawodu lekarza, a tym samym będzie to rodzić przeszkodę do uzyskania prawa wykonania zawodu – zaznaczono w piśmie Damiana Pateckiego, członka Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej i przewodniczącego Komisji Kształcenia Medycznego NRL.

Naczelna Izba Lekarska w uzasadnieniu zawiadomienia do prokuratury powołuje się m.in. na art. 160 k.k. „§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat (...)”.

Zauważono, że uczelnia nie zapewnia odpowiedniego wyposażenia pracowni anatomii – brakuje m.in. stołu anatomicznego czy programów komputerowych do nauki anatomii.  Zajęcia w prosektorium mają odbywać się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu.

– Minister nas sprawdził, polecił wypełnić wymagania nałożone przez PKA, wydał zgodę. Dzisiaj, aby kierunek lekarski funkcjonował, nie potrzebujemy żadnej innej opinii PKA – stwierdza rzecznik Uniwersytetu Kaliskiego Jakub Banasiak. Wskazuje również, że uczelnia dołożyła starań, by podjąć działania będące odpowiedzią na zarzuty PKA.

Źródło: rynekzdrowia.pl