We wsi Cisowo nad morzem rozwija się prawdopodobnie największe skupisko samowoli budowlanych w Polsce. Na działkach rolnych powstało nielegalnie już ponad tysiąc domków letniskowych.
Na prośbę mieszkańców Cisowa, sprawą zajęła się „Interwencja”. Przedstawiciele wsi opowiedzieli na jaką skalę rozrasta się nielegalny proceder i jakie problemy generuje. Mieszkańcy skarżą się m.in. na duży ruch po drogach, które nie zostały do tego przystosowane i na zaśmiecanie środowiska.
„Śmieci są podrzucane przy przystankach, przy sklepach, przy rowach, gdzie się tylko da. Nawet w zbożu się znajduje worki ze śmieciami.” – opowiada jeden z mieszkańców Cisowa.
Wójt wskazuje, że lokalne władze borykają się z problemem od dawna:
„Jest to duży problem, z którym urząd boryka się od dłuższego czasu. W 2005 roku został wprowadzony zakaz zabudowy i są to według planu przestrzennego grunty rolne.”.
Działki, na których stawiane są domki letniskowe, sprzedawane są jako rolne. Sprzedawca twierdzi, że informuje nabywców o charakterze działki i nie zamierza zaprzestać swojej działalności. Niektórzy nabywcy twierdzą jednak, że nie byli świadomi rzeczywistego charakteru działki.
Sprawą zajął się nadzór budowlany.
„Każda działka nie ma jednego właściciela tylko jest ich np. od 1 do 97 współwłaścicieli. Sprawdzono, iż na podstawie pozwoleń na budowę wybudowano 150 obiektów, a zgłoszeń przyjęto 50. Prowadzonych postępowań jest 94.” – informuje pracownik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sławnie.
Mieszkańcy twierdzą, że sprawa wymyka się spod kontroli nadzoru budowlanego. Zaznaczyli również, że zamierzają walczyć z nielegalnym procederem. Liczą na pomoc lokalnych urzędów w rozwiązaniu sprawy.
Materiał video z „Interwencji” dostępny jest pod linkiem umieszczonym w źródłach.
0 Koment.