Dobra administracja - Administracja Pod Kontrolą
Dobra administracja - Administracja Pod Kontrolą

0 Koment.

Aktualności Baza wiedzy

Sprawa dotyczy samorządowca, który został zwolniony z pracy, pomimo niewyrażenia zgody przez radę powiatu. W tej sprawie interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO), który złożył skargę nadzwyczajną od wyroku sądu pracy, który oddalił pozew samorządowca. 

Stanowisko RPO dotyczące zwolnienia samorządowca

Biuro RPO poinformowało, że według Rzecznika sąd pracy przyjął błędną wykładnię przepisów polegającą na bezzasadnej ocenie, że niezajęcie stanowiska przez radę powiatu w kwestii rozwiązania stosunku pracy z radnym jest tożsame z udzieleniem zgody na rozwiązanie tego stosunku pracy.

„Domniemanie, że brak decyzji rady w ciągu 30 dni uznaje się za zgodę na zwolnienie, jest złe. W ustawie o samorządzie powiatowym nie ma takiego terminu, a prawo musi chronić samorządowca przed zwolnieniem, by mógł on skutecznie wykonywać swoją funkcję” – stwierdził RPO.

Co zawarto w ustawie o samorządzie powiatowym ws. zwolnienia radnego?

Zgodnie z art. 22 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym, (dalej: u.s.p.) „rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady powiatu, której radny jest członkiem. Rada powiatu odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu”. Taka sytuacja w opisywanym przypadku nie miała miejsca, co pozwala twierdzić, że stanowisko Rzecznika jest uzasadnione.

Pracodawca najpierw zwolnił, a później rada się na to nie zgodziła

Radny został zwolniony pomimo tego, że chroniła go wspomniana ustawa, a na dodatek rada powiatu nie wyraziła zgody na taką decyzję. Do sytuacji odniósł się pracodawca, który jak podaje Biuro RPO „tłumaczył, że wystąpił do samorządu o zgodę na zwolnienie, ale nie doczekał się odpowiedzi i w końcu wypowiedzenie wręczył. Tymczasem Rada – już po tym wypowiedzeniu – podjęła uchwałę, że nie zgadza się na zwolnienie radnego”.

Sądy stanęły po stronie pracodawcy

Sąd II instancji wskazał, że „brak określonego terminu do zajęcia stanowiska przez organ samorządu terytorialnego prowadziłby do stanu niepewności prawnej i stwarzałby realne zagrożenie dla interesów zarówno pracownika jak i pracodawcy.” Ponadto „pracodawca zatrudniający radnego zostałby zmuszony do oczekiwania na zajęcie stanowiska przez radę w dowolnie wybranym i nieoznaczonym terminie. W konsekwencji taki stan rzeczy mógłby prowadzić do sytuacji, w której organ samorządu terytorialnego w ogóle nie podejmuje stosownej uchwały, a pracodawca nie ma możliwości rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem będącym jednocześnie radnym.”

Sąd II instancji zajął stanowisko również stanowisko wobec terminu, który ich zdaniem został określony w ustawie o samorządzie powiatowym i wynosi 30 dni. Powołał się na art. 77 u.s.p. „jeżeli prawo uzależnia ważność rozstrzygnięcia organu powiatu od jego zatwierdzenia, uzgodnienia lub zaopiniowania przez inny organ, zajęcie stanowiska przez ten organ powinno nastąpić nie później niż w ciągu 14 dni (...). Termin (...) wynosi 30 dni, jeżeli zatwierdzenie, uzgodnienie lub zaopiniowanie wymagane jest od organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego”.

Radny i RPO nie zgadzają się z decyzją sądów

Z takim stanowiskiem sądów nie zgadza się zarówno radny, jak i RPO. Radny przed sądem tłumaczył, że „wskazany w ustawie o samorządzie powiatowym termin dotyczy wyłącznie kwestii zajęcia stanowiska przez radę powiatu w stosunkach między organami samorządu terytorialnego”. Natomiast RPO wskazuje, że taka wykładnia sądu może przyczyniać się do braku ochrony dla radnych, którą przecież gwarantuje u.s.p.: „Brak decyzji w ciągu 30 dni nie jest tożsamy z wyrażeniem tej zgody. Przepisy chroniące radnego przed zwolnieniem wprowadzono po to bowiem, by umożliwić mu skuteczne i bezpieczne sprawowanie funkcji. Przyjęcie rozumowania sądu oznaczałoby, że niektórzy radni mogą w ogóle nie być chronieni przed zwolnieniem”.

RPO złożył skargę nadzwyczajną

RPO uznał, że doszło do nieudzielenia przez sądy „ochrony prawnej stosunkowi pracy łączącemu powoda z pozwanym, pomimo że nie wystąpiły opisane przez przepisy prawa warunki dopuszczalności rozwiązania stosunku pracy”. Dlatego Rzecznik skorzystał z możliwości, jakie daje mu prawodawstwo i złożył skargę nadzwyczajną od wyroku.

Źródło: www.samorzad.pap.pl


Zaloguj się aby dodać komentarz.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zapisz się na newsletter

    Zgłoś niesprawiedliwość

    Jeśli wiesz o zdarzeniu w Twoim samorządzie, które wymaga
    interwencji prawnej napisz do nas.